Historie ludzi, którzy przeszli upadłość konsumencką

16 sierpnia 2020  — Dariusz

Każdy dłużnik z jakieś przyczyny znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Wyjątkowo dramatyczne okoliczności często powadzą do tego, że jedynym wyjściem jest ogłoszenie bankructwa. Walka w sądzie o umorzenie i rozłożenie zobowiązań może jednak ciągnąć się latami. Czy warto się na nią decydować? Przedstawiamy historie ludzi, którzy z lękiem wpisywali w wyszukiwarkę frazę „upadłość konsumencka przepisy”, a teraz są wolni od zadłużenia!

Przepisy upadłości konsumenckiej

Historie ludzi którzy przeszli upadłość konsumencką

Przepisy dotyczące upadłości konsumenckiej zostały opisane w ustawie o prawie upadłościowym, konkretnie w artykule 491. Podczas czytania artykułów opatrzonych tytułem „upadłość konsumencka przepisy” wiele osób będzie mieć kłopot z wyselekcjonowaniem najważniejszych informacji. Przeszukiwanie Internetu może wywołać mętlik w głowie, ponieważ w marcu 2020 roku w życie weszła nowelizacja, znacznie ułatwiająca cały proces. Natrafiając na stare informacje można dojść do niewłaściwych wniosków.

Przeczytaj również: Upadłość konsumencka a emerytura – co musisz wiedzieć?

Co jest najważniejsze? Na początek, dłużnik musi mieć świadomość tego, że upadłość konsumencką może zgłosić każdy, kto nie prowadzi działalności gospodarczej. Zgodnie z najnowszymi zmianami w przepisach, o ogłoszenie bankructwa mogą wnioskować także osoby, które doprowadziły do swoich problemów finansowych przez własną nieodpowiedzialność. W pierwszym etapie nie trzeba też już podawać dokładnych przyczyn zadłużenia.

Całkowite umorzenie długu jest możliwe jedynie w przypadku osób nieposiadających żadnego majątku. Zazwyczaj udaje się unieważnić jedynie część zaległości, a reszta zostaje spłacona z masy upadłościowej lub rozłożona na raty.

Warto mieć też świadomość tego, że nie wszystkie zadłużenia da się umorzyć. Wśród nich wymienić można: alimenty, odszkodowania (za m.in. wywołane choroby, kalectwo, śmierć, niezdolność do pracy), a także zobowiązania do zapłaty kar nałożonych przez sąd.

Przeczytaj również: Upadłość konsumencka – co to jest i jak ją ogłosić?

Upadłość konsumencka przez nałóg – narkotyki, alkohol, hazard, zakupy

Częstym elementem historii osób, które ogłosiły upadłość konsumencką, jest nałóg. Odurzony umysł nie jest w stanie podejmować racjonalnych decyzji, a uzależnienie jest niezwykle silnym determinantem. Potrzeba wypicia kolejnej butelki alkoholu, zażycia następnej porcji narkotyków, zagrania w jeszcze jedną partię pokera czy kupienia czegoś nowego przysłania wszystko inne. Osoby zmagające się z nałogiem często rujnują swoje życie prywatne, tracą pracę i majątek. Poszukując pieniędzy kompulsywnie się zadłużają, sięgając np. po chwilówki.

Na forach oraz grupach dyskusyjnych często można znaleźć dyskusje na temat uzależnień w działach „upadłość konsumencka przepisy”. Dłużnicy chcą się dowiedzieć, czy przez swoją chorobę mają szanse na ogłoszenie bankructwa. Okazuje się, że jak najbardziej. Obecnie nie trzeba podawać przyczyn zadłużenia. Mimo wszystko ważne jest jednak to, by rozpocząć terapię. Jeśli w sądzie przedstawi się dowody na to, że długi są wynikiem leczonej już choroby, ma się o wiele większe szanse na powodzenie. W Sieci da się znaleźć wiele historii alkoholików, hazardzistów czy zakupoholików, którym dzięki terapii i ogłoszeniu upadłości konsumenckiej udało się wyjść na prostą.

Przeczytaj również: Wniosek o upadłość konsumencką – przykładowy wniosek + wzór

Upadłość konsumencka przez życiową tragedię – choroba, śmierć, utrata majątku

Oczywiście długi mogą też pojawić się ze względu na czynniki zewnętrzne, na które nie miało się żadnego wpływu. Na forach swoimi dramatycznymi historiami dzielą się osoby, które przez chorobę, śmierć bliskiej osoby czy tragiczny wypadek utraciły płynność finansową, narażając się na rosnące zaległości w spłacie posiadanych zobowiązań. Ogromny stres związany z problemami prywatnymi często prowadzi też do załamania nerwowego czy nawet depresji. W takim stanie raczej nie podejmuje się odpowiedzialnych działań i decyzji.

Sąd zawsze dokładnie analizuje sytuację osoby wnioskującej o upadłość konsumencką. Jeśli więc dłużnik np. stracił pracę przez ciężką chorobę lub wypadek, z pewnością weźmie to pod uwagę. Im trudniejsza jest sytuacja, tym bardziej można liczyć na pomoc. Niestety, takie rozprawy mogą trwać wiele lat. Szczególnie trudne są przypadki, w których dłużnik uczestniczył w wypadku i nie posiadał odpowiedniego ubezpieczenia. Wtedy nie uniknie odpowiedzialności, jeśli chodzi o spłacenie odszkodowania, ale może uzyskać pomoc w rozplanowaniu spłaty.

Przeczytaj również: Upadłość konsumencka – koszty, czyli ile kosztuje proces?

W przypadku osób, które straciły cały swój dorobek np. w wyniku pożaru czy powodzi, często nawet w ciągu roku wydawane jest pozytywne orzeczenie. Zdarzają się rozprawy, na których umorzone zostaje całe zadłużenie. Osoby, którym udało się uwolnić do zaległych należności, mówią często o tym, że czują się, jakby dostały szansę na nowe życie. Warto zapoznać się z takimi opowieściami, ponieważ mogą dodać sporo otuchy w najtrudniejszych momentach.

Przeczytaj również: Upadłość konsumencka a BIK – szansa na nowy start?

Historie ludzi, którzy przeszli upadłość konsumencką, mogą świetnie zainspirować do działania. Pomagają też lepiej przejść przez cały proces – rozsądniej jest uczyć się na cudzych błędach niż na własnych. Jeśli zastanawiasz się nad ogłoszeniem bankructwa, zasięgnij rady u takich osób, a także skorzystaj ze wsparcia doświadczonego radcy prawnego!

4 odpowiedzi na “Historie ludzi, którzy przeszli upadłość konsumencką”

  1. Sądy to kasta Prawa mają w rękach prawo rzadkość zabezpieczenia prawa z pominięciem prawa osób nie znających prawa Sądy kancelarie prawne to sitwy powiązane zawodowo i podzieleni stanowiskami firmy ubezpieczeniowe oferują te same zdarzenie losowe przez tych samych prawników zatrudnionych na etacie firm ubezpieczeniowych z wysokimi prowizjami od sprawy odszkodowania i ta sama osoba lub wspólnik prowadzi na rzecz odszkodowania osób pokrzywdzonych i z wysokimui prowizjami to są mafie ubezpieczeniowe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *